SZTORMGRUPA.PL

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Na Martynice


Niedziela i noc z niedzieli na poniedziałek był pełen emocji. Ostatnie 24 godziny sterowania ręcznego, bo "Wiesio" definitywnie odmówił posłuszeństwa ( a raczej jego szczątki :-)). Ale w końcu

Miło mi ogłosić :

Dzisiaj (26 XII) około 0700 (czasu polskiego, a 0200 czasu lokalnego) Wojownik rzucił kotwicę niedaleko Sainte Anne na Martynice.
Tym samym zakończyłem drugi etap swojego rejsu.
Za dnia planuję wejść do Le Marin.


 a od przyjaciół miły akcent :
 

12 komentarzy:

  1. No wielki szacunek i gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję!!! Wiedziałam że się uda!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem zawsze ciekaw, w jaki sposób przewożone są łodzie większych gabarytów, jeśli nie ma możliwości dopłynięcia w dane miejsce. Chyba trzeba już tutaj sięgać po specjalne przyczepy, odpowiedniej długości i szerokości. Wiem, że w Polsce mamy dystrybutora takich przyczep - https://przyczepa-podlodziowa.pl/przyczepy-podlodziowe/jednoosiowe/ . Zawsze można sprawdzić ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie! Ja przyznam szczerze, że moim marzeniem jest deska do pływania sup , a konkretnie nauczenie się na niej pływać. Dużo oglądałam różnych filmików, miejsc, w których takimi deskami pływają i trochę pozazdrościłam. Niestety w mojej okolicy nie ma miejsc, gdzie można popływać, dlatego w czasie urlopu chciałabym wykorzystać wolny czas, aby pod okien instruktora gdzieś popływać.

    OdpowiedzUsuń