takiej argumentacji użył dzisiaj zdeterminowany Jaruś, któremu zaczął nagle doskwierać brak informacji. trochę było to podejrzane, ale teraz już wiem jaka była przyczyna. dzisiaj została skończona Jarusia łódka a dokładniej pomalowana i gotowa do wyjazdu ze szkutni!
czas goni jak opętany, ale nie próżnujemy, polaminowaliśmy jarzma , skończyliśmy TJT, samoster prawie na ukończeniu, Wojownik powrócił do szkutni i ma już prawie ukończoną aranżacje wnętrza. dzięki zaangażowaniu Przyjaciół - niezawodna Grupa Wsparcia dojechały już solary, akumulator, komplet środków pirotechnicznych, EPIRB, Spot, radio. jest jeszcze trochę pracy, ale niebawem ruszamy na wodę. tym czasem z powodu braku czasu w reporterskim skrócie fotorelacja
rafał&jaruś
