Nie znajdując motywacji do pisania, niejako mechanicznie, bez zbędnych refleksji, podjęliśmy z Jarkiem prace nad tym co niedokończone. Wzmocniliśmy sekcję dziobową obła dwoma warstwami laminatu w miejscu gdzie były dwie sklejki 4mm, zalaminowaliśmy całe dno, przeszpachlowaliśmy zgrubnie i położyliśmy podkład. Łódka wylądowała na stępce, wkleiliśmy denniki, blachę pod dolne okucie steru i korzystając z dostępu światła i przestrzeni zaczynamy zabudowę wnętrza. Niespiesznie celujemy z wodowaniem TJT na wiosnę 2016. Jaki będzie koniec życie pokarze
Wojownik tym czasem został pozbawiony kilu. Uznałem, że jak jest chwila wolnego to warto wszystko rozebrać i ocynkować całość. Będzie mniej zanieczyszczał ocean:)
rafał&jaruś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz